Dużo się działo. Festiwal zagrał główną rolę. Nie wiem ile kilometrów przeszliśmy pokonując trasę scena główna-namiot;) Na pewno wiele, w upale i błocie, kalosze się przydały:) Potem były urodziny, chlapanie w wodzie, kino i biedronka we włosach:)
wyjątkowo cudnie:) Twój wpis wywołał uśmiech na mojej twarzy, może jednak powinnam docenić rybkę na tekturowej tacce i zjeść ją chociaż raz w roku, mam tak blisko;)
Cudnie było, co?
OdpowiedzUsuńwyjątkowo cudnie:) Twój wpis wywołał uśmiech na mojej twarzy, może jednak powinnam docenić rybkę na tekturowej tacce i zjeść ją chociaż raz w roku, mam tak blisko;)
Usuń