Chodzą za mną już od roku, próbowałam zrobić sama, ale jakoś oklapły;) Te są idealne, wielkością, kształtem i kolorem. Do najbliższej imprezy we własnym ogrodzie (bo te w rodzinnych i zaprzyjaźnionych zbliżają się wielkimi krokami) jeszcze daleko i zamiast dekoracji nabędziemy sprzęt wysoce niezbędny- zjeżdżalnię;)
Uwielbiam takie pompony! Och!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło, pastelowo :-)