Intensywny dzień oswajam delikatnymi zdjęciami;) Nie wiem czemu akurat suknie ślubne, ale lubię ich miękkość:) Za oknem słońce, ośmieliłam się zdjąć kurtkę, na trawie się jeszcze nie położę, choć mam już ochotę;) Od rana kolejne sprawy związane z mieszkaniem, wszystko wskazuje na to, że ruszymy z młotami "już za minutkę, już za momencik"!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz