Moja lista blogów

wtorek, 4 grudnia 2012

przygotowania

Grudzień ma dla mnie niesamowitą magię. Nie pamiętam już czy te intensywne przygotowania zaczęły się wraz z pojawieniem się dzieci, czy może wcześniej. Pewna jestem, że pierniki z Siostrą piekę już na pewno 10 lat, a ilości robimy hurtowe, bo jak kiedyś policzyłyśmy wyszło 500 sztuk;) Nigdy za wiele:)
Dni upływają nam na wypełnianiu zadań z kalendarza. Już w oknie wiszą łańcuchy, córka pyta kiedy kupimy choinkę i czy spadnie śnieg. Patrzę za okno, a tam biało. Niespodzianka. Jutro czyścimy buty, śnieżne oczywiście, jak mówią dzieci;)





 

3 komentarze:

  1. Piękna podłoga i te łańcuchy!
    Łańcuchy zdecydowanie mnie urzekły :)
    Dzieci wnoszą nową jakość.

    OdpowiedzUsuń
  2. Pieczenie pierników dopisuję do listy dla duszy na ten tydzień. Choćby 5. Byle pachniało!

    OdpowiedzUsuń
  3. Sweet pea:)
    Łańcuchy wiszą już na choince, a dzieciaki zdecydowanie wnoszą sporą dawkę koloru, nasza "bezdzietna" choinka była góra w trzech odcieniach;))

    Żywot Żarłonia:)
    Jak tam stan zaawansowania piernikowego, a duszy?:)

    OdpowiedzUsuń