Ogrodowe przyjęcie w pastelowych kolorach. Urzekło mnie prostotą i kolorami. I ta stodoła:)
Piękne zdjęcia autorstwa Jennifer Emerling z Wanderlust, znalezione przez the littlest
Moja lista blogów
piątek, 29 czerwca 2012
środa, 27 czerwca 2012
wtorek, 26 czerwca 2012
poniedziałek, 25 czerwca 2012
weekendowo
Nie wierzę w prognozy pogody, sprawdzam i patrzę w niebo, nic, ani chmurki:) Słońce grzało w plecy i buzie, zarumieniło poziomki, kolejne czereśnie na drzewach. Pranie wyschło na wietrze, leżeliśmy na trawie, bajka. Wracając musieliśmy przeczekać blokadę policyjną i wstąpiliśmy na pinchos do naszego ulubionego hiszpańskiego baru, po sąsiedzku. Lubię mieszkać w mieście:)
piątek, 22 czerwca 2012
ścigany;)
Cóż, już dawno nie czułam takiej presji czasu. Nagle terminy zaczęły się zagęszczać, cały czas na telefonie poganiając innych też poganiających i poganianych. Nie lubię. Zresztą kto lubi? Teraz kawa w dłoni, łapię chwilę i oddech;) Patrzę na Młodego, śpi, piękny jest. To szczęście chyba jest, nie muszę za nim gonić, a czas niech ucieka, damy radę:)
Dla tych co świętują w czerwcu wybrane i popakowane.
czwartek, 21 czerwca 2012
hol czy korytarz?
U nas na wieszakach upychane są tony okryć wierzchnich. Nie wiem ile płaszczy i kurtek posiada przeciętna czteroosobowa rodzina, my z całą pewnością przekraczamy normę;) Z obuwiem wszelakiej maści sprawa wygląda podobnie, tak, że hole na poniższych zdjęciach będą się ni jak miały do mojej urealnionej (przez niezliczone ilości najróżniejszych rzeczy) wersji naszego wejścia. Przepastnej szafy nie wciśniemy:( A więc marzę;)
wszystkie zdjęcia znalezione na Alvhem
środa, 20 czerwca 2012
SMEG
Jeśli lodówki mogą być piękne, to właśnie ONE takie są;) I do twarzy im w każdym kolorze i w każdym wnętrzu;)
wtorek, 19 czerwca 2012
kawalerka dla studenta?
Nie zdziwiłabym się gdyby zamieszkała tutaj cała rodzina:) Małe, jasne mieszkanie w Gothenburgu. Stara kamienica, wielkie okna, deski na podłodze. Jak zawsze:)
zdjęcia Freshome
poniedziałek, 18 czerwca 2012
weekendowo
Trzy dni spędzone na trawie, hamaku, w lesie i piaskownicy, w różnorakiej kolejności. Trzy dni pod ogromną czereśnią. Trzy dni w domu, który tak dobrze znam, a jednak zaskoczył mnie, zapragnęłam wakacji. Albo choć własnego ogrodu;) Ile jeszcze musimy czekać Panie Banku?;)
czwartek, 14 czerwca 2012
zamieszkać na dworcu
Stary dworzec kolejowy przearanżowany na dom mieszkalny. Dużo przestrzeni, sielskie otoczenie i ten wagon!!
Za oknem słońce, my uwięzieni w domu oczekując na pana do cieknącej zmywarki, miał być wcześniej, będzie później;) Wczoraj najechali nas Irlandczycy, Hiszpanie chyba zostali już na zawsze;) Jest zielono, czerwono, głośno i tłumnie, jak nigdy widzę same uśmiechnięte twarze.
Za oknem słońce, my uwięzieni w domu oczekując na pana do cieknącej zmywarki, miał być wcześniej, będzie później;) Wczoraj najechali nas Irlandczycy, Hiszpanie chyba zostali już na zawsze;) Jest zielono, czerwono, głośno i tłumnie, jak nigdy widzę same uśmiechnięte twarze.
zdjęcia Fantastic Frank via La Maison d'Anna G
środa, 13 czerwca 2012
mały chłopiec
Jest już po naszej stronie brzucha:) Dziś to jego trzeci dzień. Ma zapuchnięte oczka i małe zaciśnięte piąstki. Mój siostrzeniec. Kiedyś go nie było, ale już nikt nie pamięta jak to było;) Cud.
wtorek, 12 czerwca 2012
Warszawa na weekend
Wiadomo gdzie byliśmy i po co byliśmy:) Jedyne co mnie zaskoczyło, to to, że wypoczęłam i polubiłam Warszawę w tym wydaniu. Stary Żoliborz jest obłędnie piękny, zielony i cichy. Spacerem na plac zabaw, po drodze lody kajmakowe z solą i szparagi kupione na straganie w centrum miasta. Nikomu się nie spieszyło, bajka:)
Subskrybuj:
Posty (Atom)