Moja lista blogów

piątek, 20 lipca 2012

faza rozbiórkowa i kafle

Codziennie sprawdzam jak postępują prace i codziennie stwierdzam, że końca nie widać;) Rozprucie wszystkiego do zera to chyba najcięższy etap (mam nadzieję:)). Powolutku zabieramy się za konkrety, oczywiście ciągle przeliczając koszty, już, już wydawało się, że zaoszczędzimy, a tu podłogi nierówne, sufity nierówne, bajka;)

Zdjęcia z Pinterest (1, 2, 3, 4)






Moim marzeniem są takie kafle w przedpokoju, cóż niby 3m2, a suma kosmiczna, chyba zainwestuję jednak w kuchnię!

2 komentarze:

  1. Zakochałam się w takich, podczas pobytu we Włoszech, wydaje mi się, że warto ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) piękne są! ręcznie robione, kuszą, kuszą:)

      Usuń